Trwa ładowanie...

Social Smoke - Arabian Nights

Ulubiony dla

Dymny pamiętnik Zapamiętnikuj

Coby zobaczyć kto to jeszcze palił i być może wyraził krótką opinię musisz się zalogować

Recenzje Dodaj recenzję

  • 16.03.2013 12:06
    • Shisha Aladin Amira I
    • Cybuch Vortex
    • W dzbanie woda
    • Węgle Naturalne - Cocobrico
    • Reputacja recenzentaRecenzent MS

    Zainstaluj przeglądarke, która nie jest starociem..

    Ocena końcowa: 94 / 100

    Przed paleniem

    Tyton pochodzil z moich przedpotopowych zapasow, wiec byla to 250g wersja zamknieta standardowo w dwie zgrzane, grube folie (zewnetrzna niestety zgrzana z wewnetrzna, co minimalnie utrudnilo otwieranie) i stalowa puszke, na ktorej naklejka informuje nas o tym co znajdziemy w srodku, skad to pochodzi i czym grozi podgrzewanie tego polaczone z inhalowaniem. Na grafice odcienie ciemne, zlote oraz granatowe, spostrzeglem rowniez lampe Alladyna, jednak pocieranie nie wykazalo obecnosci Dzinna, ktory moglby spelnic choc jedno moje zyczenie...
    Po nieco klopotliwym rozicnaniu obu folii, w nasze nozdrza uderza zapach bardzo podobny do tego przed otwarciem - zdecydowanie dominujaca kawa, delikatna i mleczna, ze szczypta kardamonu - calosc kompozycji moze nas nieco zaprowadzic w maliny gdyz pachnie troszeczke wafelkowo, ale staralem sie nie isc ta droga.
    Kroj jest, jak na Sociala przystalo, dosyc drobny, z kilkoma nieodpowiednio rozdrobnionymi elementami, duzo mniej wilgotny od innych produktow tej wytworni, ktore wpadly mi w rece. Zwraca uwage rewelacyjne zwiazanie melasy z tytoniem.
    Smak ten okreslany jest przez producenta jako: "Gourmet Arabic coffee with hints of exotic Cardamom." czyli Wysmienita arabska kawa ze szczypta egzotycznego kardamonu - moj nos zdecydowanie zgadza sie z tym opisem.

    W trakcie palenia

    Dymi znakomicie - zawiesiste, geste, biale chmury bardzo szybko zadymily pokoj, mimo odpowiedniej wentylacji. Samo palenie nie sprawia duzych klopotow, dwie kostki Cocobrico i komin zakladany od czasu do czasu wystarcza by utrzymac odpowiednia temperature w cybuchu, ktora sprawia, ze otrzymujemy odpowiednia dawke doznan smakowych i zapachowych.
    Dominujaca nuta w smaku jest lagodny aczkolwiek zdecydowany, korzenny kardamon, przelamany mleczna, delikatna nuta. Gdzies w tle, jako baza dla tego smaku, krazy kawowy aromat. Smak nie jest wybitnie lekki, ale tez nie ciezki jak chocby White Rhino - wg mnie jest znakomicie wywazony.

    Podsumowanie

    Moze to kawa powinna byc na pierwszym miejscu a kardamon na drugim, moze powinien byc bardziej wilgotny, lepiej wyselekcjonowany, moze powinien pojawic sie Dzinn gdy potarlem puszke, albo wydobylem pierwsze kleby dymu, moze folie nie powinny byc ze soba zgrzane, a moze zwyczajnie sie czepiam, bo ten produkt podszedl mi wybitnie.
    Jest idealny do relaksu po ciezkim dniu - delikatny i niemeczacy, trafiajacy prosto w moje serce, upodobania i pluca. Zdecydowanie polecam!
  • 09.07.2013 00:24
    • Shisha NPS / Kaya PN 330
    • Cybuch Kaya Vortex 2
    • W dzbanie woda
    • Węgle Naturalne - King Nargile
    • Reputacja recenzentaRecenzent MS

    Zainstaluj przeglądarke, która nie jest starociem..

    Ocena końcowa: 93 / 100

    Przed paleniem

    Zapakowany w plastikowy słoiczek. Osobiście wolałem metalowe puszki, ponieważ aktualne opakowanie po prostu potrafi pęknąć. 
    Krój jest bardzo dobry, nie ma patyczków, liście w miarę równo pocięte, sok idealnie związany z tytoniem.
    Zapach jest niesamowicie intensywny. Czuć bardzo mocno kardamon i gorzką, czarną kawę. Dość mocno przypomina zapach kawy ze spalonym ciastem. 

    W trakcie palenia

    Smak powala swoją intensywnością, czuć go jeszcze zanim poleci dymek, jest bardzo podobny do jak zapachu, dla mnie to smak czegoś pomiędzy kardamonem a spalonym ciastem z gorzką, czarną kawą. Tytoń pozostawia najmocniejszy posmak w ustach z jakim się spotkałem, dobre kilka minut po wziętym buchu w ustach nadal bardzo wyraźnie czuć smak tytoniu. 
    Chmurki jak w Socialu, ładne, gęste.

    Podsumowanie

    Jeden z tych smaków, na które trzeba mieć ochotę. Mi bardzo smakuje, co prawda brakuje mu tego "czegoś", żeby trafił do ulubionych, ale naprawdę bardzo go lubię. Jestem jednak pewny, że bardzo wiele osób smak ten odrzuci. 

Powrót
do góry