Przed paleniem

Wersja 100 g zapakowana w ładną, czerwoną, prostokątną puszeczkę. W środku znajdziemy tytoń zapakowany w gruba zgrzaną folię z logo producenta. Zapach jest bardzo mocny, wyraźny. Od otwarcia uderz orzeźwiający zapach, w którym dominuje cytrynowa nuta z lekko miętą w tle. Sam tytoń jest bardzo dobrze rozdrobniony i mocno nasączony w melasie (sporo go tam jest :) ).

W trakcie palenia

Pierwszy dymek pojawia się już po kilku buszkach. Po kilku minutach zaczynają się pojawiać spore obłoczki, białego dymu :) Smak równie wyraźny jak w zapachu, może odrobinę zbyt intensywny :) Dominuje kwaskowata cytryna z lekko orzeźwiającą miętą. Fusion jest zdecydowanie tytoniem mało wymagającym, wyższa temperatura nie robi na nim dużego wrażenia. Smak jest wyraźny od początku do końca palenia, czyli takie standardowe 5-7 g spokojnie starczy na 70-90 min palenia :)

Podsumowanie

Bazując na obrazku z opakowania można śmiało stwierdzić, że pod tą tajemniczą nazwą kryje się połączenie cytryny z miętą. Na pewno ta melasa pod względem smaku wyróżnia się na tle innych producentów, którzy mają w ofercie lemon minta. Smak i zapach są bardzo intensywne, cytryna jest kwaskowata i nie przypomina tej znanej z mrożonej herbaty, a mięta doskonale uzupełnia całość. W dodatku tytoń dobrze znosi wyższą temperaturę i można z niego wydobyć niezłe obłoczki :)