Przed paleniem

Czarne, wykonane z tworzywa sztucznego, gwintowane pudełeczko, z ktorego Major odsypal mi samplerek*, kryje 120g bardzo drobnych, w wiekszosci zielonych kamyczkow, ktore wygladaja jak gdyby mogly uciec z cybucha przez najmniejsze szczeliny i sa bardzo podobne do zwirku akwarystycznego. Dosyc wilgotne i przyciagajace sie jak wykonane z magnesow.
Zapach? Glownie intensywny aromat skorki cytrynowej, moze lekka nute korzenia imbiru daloby sie wyczuc, ale to chyba tylko sugestia po ujrzeniu grafiki na opakowaniu.

W trakcie palenia

Dzieki dwom Cocobrico i kominowi kamyczki osiagnely odpowiednia temperature w cybuchu i zaczely wytwarzac bardzo ladne, ale niezbyt zawiesiste biale chmurki dymu. Zastanawiam sie czy drobne kamyczki nie zaslonily nieco wlotow powietrza w Vortexie, bo troszke za ciezko sie ciagnelo.
W smaku juz mniej kolorowo niz w zapachu. Czuc delikatna cytryne, nawet przy nizszej czy wyzszej temperaturze nie wyczulem duzych zmian w intensywnosci. Ten cytrynowy aromat jest przyduszony czyms ciezszym co mogloby byc nuta korzenia imbiru gdyby tylko smakowalo imbirem.
Kamyczki spalaja sie niemal na popiol, niektore nawet sie rozsypuja, na pewno nie da sie ich uzyc ponownie, poza tym kamyczki z gory, utrudniaja odparowanie melasy tym z dolu, tworzac spopielona warstwe zarazem uniemozliwiajac odpowiedni przeplyw temperatury, wiec ze swojej strony sugerowalbym sypanie mniejszych ich ilosci by zapewnic ten odpowiedni przeplyw.

Podsumowanie

Pali sie to przyjemnie, bez buzza, bez problemow wynikajacych z operowania tempertura - delikatny, nieco przyduszony smak skorki cytrynowej nie jest do konca satysfakcjonujacy, aczkolwiek ze swej strony moge (jak zazwyczaj) polecic Hookah-Breeze Lemon-Ginger by poszerzyc swoje horyzonty.

*serdeczne dzieki za samplerek, Major!