Przed paleniem

Bardzo ładna prostopadłościenna pucha, w środku gruba zgrzana folia z logo producenta i 250g melasy. Wilgotność dobra, krój również przystępny. Wszystkie Halo kojarzą mi się z pocięciem i nawilżeniem jak u Hookafiny, ale jak dla mnie to pozytywne skojarzenie. Zapach jest subtelny, lekko w stylu berry, niech będzie że to jagody.

W trakcie palenia

Chmurki ładne, chociaż bez szaleństw. Widywało się większe, ale mniejsze też i to nie raz. Smak jest baaardzo delikatny, wymaga skupienia by go poczuć, nie atakuje kubków smakowych tak jakby się tego chciało. Jest dobry, ale zdecydowanie za mało intensywny.

Podsumowanie

Gdyby intensywność była lepsza to mógłbym to polecić jako przyzwoitą jagodę, tak trafia do szuflady rzeczy "zapalić, zapisać, zapomnieć"