Trwa ładowanie...

Fantasia - Surfer On Acid

  • 27.02.2013 14:36
    • Shisha Kaya PN 580
    • Cybuch Vortex 2
    • W dzbanie woda
    • Węgle Naturalne - King Nargile
    • Reputacja recenzenta643,2 / 3500+

    Zainstaluj przeglądarke, która nie jest starociem..

    Ocena końcowa: 84 / 100

    Przed paleniem

    W zapachu czuć ananasa z czymś, ale tutaj określić co to jest to coś nie jestem w stanie. Zapach jest intensywny, bardzo przyjemny. Tytoń jest dobrze pocięty, ale zdarzają się jakieś większe badyle czy płatki tytoniu. Jako, że jest to opakowanie z starej serii fanty wszystko jest mega mokre i pływa w sokach.

    W trakcie palenia

    Tak jak w przypadku zapachu, w smaku czuć ananasa z czymś. Producent podaje, że o ma być słodki kokosowy rum i tu niestety jest problem, bo nie piłem tego alkoholu. Dym jak na fantę przystało jest gęsty, biały i zawiesisty. Smak jest bardzo przyjemny i przy tym intensywny. Co do odwzorowania to powiem tak, że jest na prawdę bardzo dobre jedynie znakiem zapytania pozostaje ten słodki kokosowy rum, ale może on tka smakuje jak ten dodatek w tym przypadku.

    Podsumowanie

    Dymi na prawdę mega, smak jest rewelacyjny, odwzorowanie i intensywność na bardzo wysokim poziomie czego chcieć więcej? 
  • 27.02.2013 15:03
    • Shisha Kaya Shishas Eco 300
    • Cybuch Vortex
    • W dzbanie woda
    • Węgle Naturalne - Cocobrico
    • Reputacja recenzentaRecenzent MS

    Zainstaluj przeglądarke, która nie jest starociem..

    Ocena końcowa: 95 / 100

    Przed paleniem

    Tyton w wersji 50g czyli kartonowe pudeleczko, ktore wsrod innych sziszowych, zwyklych pudeleczek, rozni sie barwa, a mianowicie: rzadko zdarzaja sie calkowicie czarne pudelka z kolorowymi grafikami, a Fantasia wlasnie takie (z aktualnie jednym wyjatkiem) wypuszcza. Bardzo ladna grafika, przedstawia surfera na rzeczonym "kwasie", na tylnej sciance kartonika pelna lista smakow, naklejka "nobilitujaca" producenta, a w srodku, cos na ksztalt wizytowki co ma przyblizyc nam "zelazne zasady" rozpalania fajki - wg mnie swoja role spelnia w 100%.
    W srodku (jak zwykle) za dluga folia, zaopatrzona w kilkadziesiat logo producenta, tym razem (i chyba to juz standard) mamy strunowe zamkniecie i perforacje u gory folii - wg mnie, nie liczac dlugosci folii i tego, ze resztkami melasy moze przesiaknac kartonik, ktory nieco sie rozkleja - rozwiazanie idealne.
    Tyton, wg tego co znajduje sie na pudelku, ma za zadanie odwzorowywac smak slodkiego, kokosowego rumu oraz ananasa i choc drink pod ta sama nazwa oprocz tych dwoch skladnikow zawiera tez Jägermeistera to jednak biore za pewnik, ze spotkam sie z tym co obiecuje sam producent czyli wersja pierwsza.
    Sama melasa pachnie idealnym, swiezym, soczystym ananasem z delikatna, sztuczna nuta dodajaca mu uroku. W tle mozna wyczuc dosyc intensywna, ale nie dominujaca nute rumu kokosowego - cos bardzo podobnego do Malibu.
    Tyton jest niezle wyselekcjonowany i srednio pokrojony - nawet w moich 50g trafiaja sie spore liscie. Co do badyli to Fantasia na "wizytowko-poradniku" podala informacje, ze wlasnie w nich zatrzymuje sie najwiecej melasy, takze od dzis bede chetnie widzial kazdego badyla w moich paczuszkach.

    W trakcie palenia

    3KN i komin od czasu do czasu, swietnie radza sobie z tytoniem, a on odwdziecza sie znakomitymi chmurami - moge spokojnie stwierdzic, ze Fantasia dymi jednak lepiej od SS - dym jest gestszy, bardziej zawiesisty, bielszy i dluzej utrzymuje sie w powietrzu.
    Smak to dominujacy, rewelacyjnie odwozorowany, bardzo naturalny ananas - pyszny i swiezy - dokladnie taki, jakiego uwielbiam, a zaraz za nim, duzo delikatniejsza, slodkawa, kokosowa nuta, pozostajaca na jezyku przy wydechu. Nie udalo mi sie doszukac niczego innego, takze odwzorowanie trafione niemal idealnie - brakowalo mi jedynie bardziej alkoholowego wykonczenia, w koncu mial byc rum kokosowy, a nie kokos - smaki moglyby byc tez bardziej wywazone (jednak ananas jest na pierwszym planie).

    Podsumowanie

    Swietna pozycja ze stajni Fantasi - zapach, ktory moglbym wachac i wachac, niemal bez przerwy, a do tego rewelacyjny, bardzo intensywny smak, ktora ociera sie o idealne odwzorowanie.
    Ciezko tu pominac porownanie z PinaColada - otoz Surfer jest duzo intensywniejszy, mniej zrownowazony, bardziej szalony i porywajacy, przy nim PinaColada wydaje sie nudna jak flaczki z olejem, choc w teorii maja odwzorowywac podobne smaki.
    Konkretny tyton, na konkretne okazje i bez okazji, jezeli chcecie dopisac cos do listy dla sceptykow, ktorych trzeba poczestowac czyms naprawde smacznym, to dopiszcie Surfera.

Powrót
do góry