Przed paleniem

Standardowe 50 gramowe tekturowe pudełeczko. 
Tytoń posiekany bardzo drobno ( aż dziwne ), mokry, soki dobrze związane z tytoniem. 

Nie jestem (a raczej nie byłem aż do teraz) jakimś wielkim wielbicielem miodu, ale tutaj już pierwszy "niuch" przypomniał mi swojski miód robiony własnoręcznie przez mojego dziadka. Tak więc odwzorowanie zapachu na piątkę.  

W trakcie palenia

Na cybuch poleciały standardowo 3 KN, dwie warstwy folii, pierścień i dwie warstwy folii. 
Już po chwili widoczne były ogromne kłęby dymu - dymu mlecznego, zawiesistego i zwyczajnie gęstego. 
Smak jest intensywny, nadal smakuje jak typowy zdrowy, naturalny wytwarzany na wsi z domowej pasieki miód. 
Trzeba uważać żeby nie przegrzać, bo potrafi "odwdzięczyć się" przyduszeniem i drapnięciem. 

Podsumowanie

Rewelacyjne odwzorowanie smaku i zapachu. 
To nie jest zdecydowanie smak na każdą pogodę i dzień. Jest bardzo słodki, długo zostaje posmak w ustach ( i na ustach! ) ale też zdecydowanie ciężki - w czasie upału potrafiący zmęczyć. 
Warto spróbować i zwyczajnie wyrobić sobie samemu opinię. Być może posmakuje i Tobie?