Trwa ładowanie...
No więc kupiłem pierwszą shishe i zamierzam palić w nije kamyki Shinshao(czy coś) i mam pare pytań
1. Po prostu jak się skończą, zalewam je melsą i od nowa?:)
2. CZy kiedykolwiek się one kończą?
3. Czy do zakrycia cybucha nadaje się to srebeerko dla kanapek?
4. Jak przygotować ą do rozpalenia pierwszego, czyścić ją czy coś?
5. Jak chce palić kamyki to nadaje sie taki cybuch www.andegrand.pl/.../cybuch.jpg
6. Kupiłęm tą shishe: www.plemiona.pl/redir.php%3A%2F%2Fallegro.pl%2Ffajka-wodna-shisha-szisza-25cm-mix-kolor-new-6865-i3256657664.html" target="_blank">allegro.pl/...i3256657664.html Czy mogę ten wąż czyścić wodą?
7. Co najlepiej wlać do dzbana? Słyszałem o soku pomarańczowym, wodzie z lodem ;D
1. Tak
2. Po kilku paleniach warto wymienić bo one sie troszke zużywają
3podwójna warstwa potem pierscien i znów podwójna warstwa(na jednej siemoże przetopić)
4. Możesz śmiało palić po zakupie, ja bym tylko przepłukał ustnik od węża
5. średnio bo kamienie są bardzo mokre i melasa bedzie spływać do korpusu. polecam zainwestować w vortexa, albo phunnela, ALE DA SIE
6.Możesz ale szybko się zepsuje.
7. Eksperymentuj. Tradycyjnie woda. Lód obniża temp. dymu(to na plus) Ja polecam pobawić się zwódką, lub mlekiem bo to są płyny, dzięki którympoczułem zmianę w smaku dymu.
j.w. ale
3. zależy jakiej marki folia - jak masz np. jana niezbędnego taką grubszą to 2 warstwy starczą. do tego kamienie lubią temperature więc imo pierścień jest zbędny
4. nową fajkę zawsze myje całą. producent nie bawi się w sterynkość itp. więc może być tam kurz, opiłki, wióry, styropian...
6. myśle, że fajka sie zepsuje równie szybko jak wąż bez względu na to czy myjesz czy nie.. pączuś/dyńka nie jest fajką na lata (czy nawet na pół roku :P)
7. woda. mleko sie pieni i syfi, soki sie lepią a wpływ na smak jest minimalny - temat raczej dla koneserów a na pewno nie na takiej fajce.
ja na pączku paliłem 2lata paliłem i w tym własnie pączku który ma taki mały dzban probówałem z mlekiem i wódką. i różnica byłą dosyć dostrzegalna. Szczególnie z wódką. Jedynie trzeba pamiętać że warto zrobić proporcje z wodą(ja wódkę 1:1, a mleko różnie, ale zawsze najchudsze jakie sie da(0,5% bo inaczej tak jak powiedział seishin się pieni)
Jak ostatnio bawiłem sie z kamieniami i dałem 3 cocobrico to zaczęło gryźć po czasie, a miałem pierścień. Także bez pierścienia da sie, i nie ma to takiego znaczenia jak przy tytoniach, ale ja i tak uważam że łatwiej i bezpieczniej.
Jeszcze pytanie Kupię kamienie Shizo za 13 złsuche i jak to jest? Piszą, że do zakania na jedno palenie to 5 ml kupie pudełko 30 ml za 9 zł to mi starczy na 6 rozpaleń czyli 1.50 jedno rozpalenie + węgiel 2 zł czyli dosyć drogo co? i czy m się róznią kamyki Shiazo od tych shaicośtam. CZy czasem te drugie nie sa lepsze?, bo zalewasz wtedy kamyki melasą 30 ml wsztrząsz i masz na 8-10 rozopalen?
kupujesz suche kamienie, zalewasz je i masz te 6 paleń, ale potem kamienie Ci zostają więc możesz je ponownie zalać. Spokojnie kilkanaście zalań wytrzymają (shisharoma lepiej się trzyma niż shiazo bo nie jest tak drobno kruszona więc nie zużywa się tak szybko). Węgiel za 2zł?! to chyba samorozpalający chronic albo węgiel od fanty?
Węgiel za 50 gr więc razem 2 zł :D Dobra pojade do sklepu w łodzi sie ogarnie wszystkio ;) CZyli Shisharoama>shiazo? I czy obojętnie jkaą melase w płynie kupie, nie ma tak że są określone melasy dla kamyków?
I czy kupować ten pierścien? :D
Do kamieni nie będzie Ci potrzebny, ale jak już możesz wziąć to kup bo to kosztuje śmieszne pieniądze a może Ci się kiedyś przydać.
z tym drapaniem kamieni to imo zależy od marki.
z doświadczenia:
- najbardziej, bo prawie zawsze, drapią melasy Shisha King na shiazo
- mniej elementsy na shiazo - trza je mocno przygrzać żeby drapnęły, ale i bez tego mają wapienny posmak
- shisharoma na kamieniach shisharomy ani mnie nie drapnęła, ani nie miała żadnego dziwnego, nieporządanego posmaku
A u mnie z shisharomą było inaczej, drapała przez chwilę ale to nie była wina zbyt wysokiej temperatury bo gdy dołożyłem jeszcze jednego kna to wraz ze wzrostem ilości dymu zniknęło drapanie.