Cześć, niedawno wraz z moim przyjacielem postanowiliśmy zakupić shishę imprezową która będzie urozmaicała nasze domówki o fajną atrakcję jaką bez wątpienia jest fajka wodna. Kolega miał dosyć spory budżet biorąc pod uwagę, że jest to pierwsza shisha na własność dlatego postanowiliśmy zamówić fajkę wodną firmy Aladin Tokyo 91cm. Bardzo zależało nam na tym aby wypróbować różne sposoby palenia fajki głównie z kamyczkami nasączonymi melasą oraz kremami. Krem jaki zakupiliśmy to dzieło firmy Hookah Squeeze. Węgliki naturalnie są kokosowe firmy nie pamiętam lecz są szeroko polecane w całym świecie shishy i bez wąpienia nie są to "samo zapłony" do tego oczywiście rozpalarka. Mimo wielu filmów instruktażowych, dym z fajki wodnej ani w przypadku kamyczków ani w przypadku kremu nie jest satysfakcjonujący ani gęsty a smak jest tak naprawdę zerowy nie licząc delikatnych przebić spalenizny z nutką rozczarowania i ewentualnie bólu głowy. Pozwolę sobie opisać tutaj przebieg rozapelnia przez nas shishy i liczę na to, że jakaś pomocna dusza pomoże nam rozwiązać problem i cieszyć się sprzętem zakupionym parę dni temu :). Problem może leżeć w firmie kremów lub my robimy coś nieudolnie ale tego już nie wiemy. Przebieg rozpalenia:
1.Wlewamy zimną wodę do dzbana. Opcjonalnie dodajemy lód oraz delikatne owoce(cytryna, pomarańcza,limonka)
2.zakręcamy shishę i składamy ją w jedną całość razem z wężem itp.
3.Przystępujemy do rozprowadzenia kremu po cybuchu typu vortex dedykowanego do tego typu rozwiązań.
4.Rozgrzewamy węgliki tak jak zaleca producent (na naszym opakowaniu jest to około 7 minut na stronę) po odczekaniu węgliki się ładnie czerwienią.
5.Rozkładamy około 3 węgliki nad kremem w specjalnej zaślepce do tego wyznaczonej (jestem laikiem ale to prawdopodobnie jest komin).
6.Zamiast folii stosujemy specjolną metalową "pokrywkę" która ma za zadanie utrzymać węgliki w dobrej temperaturze.
PS: Istotną infromacją jest to, że nic w shishy nie wykonujemy sami. Wszystie przykrywki i inne urządzenia również te zastępujące folię są metalowe i dedykowane pod cybuch stąd też nasze zdziwienie i bezradność.
Z góry dziękuję za każdą fromę pomocy :)
Niech dym będzie z wami!
Podstawowa sprawa czy w zaworku jest kulka ?
Jeśli jest to sprawdźcie czy fajka jest szczelna. Skręćcie fajkę tak jak przygotowujecie do palenia bez zakładania cybucha. Z góry palcem zatkajcie adapter i próbujcię zaciągnąć powietrze przez adapter do węża. Jak dacie rade to znaczy, że fajka jest nieszczelna i ciągniecie "lewe" powietrze.
Jeśli wszystko jest ok to kolejny element do sprawdzenia to wąż, który zapewne jest tym oryginalnym z zestawu. Zatykacie z jednej strony i próbujecie się zaciągnąć. Jak jest mocny opór/nie da się zaciągnąć powietrza to jest ok. W przeciwnym wypadku wąż będzie raczej do wymiany.
Kolejna sprawa co to za nakładka na cybuch i jaki to vortex ? Z fajką w standarzdzie chyba był zwykły cybuch typu masta (z 5 dziurkami w dnie cybucha). Jakiś przykłdowy link do tych akcesoriów, które macie zdecydowanie ułatwi sprawę, ewentualnie jakiś link do zdjęć jak to wygląda osobno i po złożeniu.
Sam zaczynałem od Aladin Tokyo. Nie jest to najlepsza fajka, ale dosyć dobra.
http://www.esklep.buszek.com/fajka-wodna-tokyo-origins-fioletowy-p-2183.html
Niestety duża i osiągnąć duży dym nie jest łatwo. Przede wszystkim wywaliłbym jakieś cuda i użył zwyczajnie foli pod węgielki, bo to musi być szczelne, a sitka i inne wynalazki tego nie gwarantują.