Witam, dostałem od siostry starą shishe która leżała u niej nie uzywana z ponad rok, to moja pierwsza styczność z shishą. Wcześniej był palony z niej tytoń ja aczkolwiek zakupiłem kamyczki Shiazo o smaku limonki i węgielki szybkie z carbopolu( teraz już wiem że dużo lepsze są zwykłe z kokosa), z shishą mam kilka problemów głównym jest jej dziwny zapach coś jak stare meble, przenosi się to na smak podczas palenia. Przez co nie czuć w ogóle tej limonki a tylko stary mebel, tak samo pachnie cała shisha . Starałem się ją wyszorowac ile dałem rady w wodzie z płynem do naczyń ale nic to praktycznie nie zmieniło,teraz zrobiłem to ponownie i leży aktualnie w zbiorniku wypełnionym tą mieszanką, modelu niestety nie znam ale jeśli potrzeba to mogę umieścić jej zdjęcia jutro jak wyciągnę ją z kąpieli. Drugim problem jest mała ilość dymu, co może to powodować? Jest jego naprawdę malutko i praktycznie człowiek ma wrażenie jakby wciągął po prostu zwykłe powietrze tylko o smaku "starego mebla" .
Shishe rozpalam w następujący sposób:
Do dzbanka nalewam wody tak, że rurka jest zanurzona na jakeiś 2cm. (próbowałem też mniej ale to nic nie zmieniło)
Do cybucha nakładam kamyczków a następnie przykrywam folią aluminiową( próbowałem 1 i 2 warstwy)
Folie dziurkuje a na wierzchu, na środku kładę odpalony węgielek .
Wie ktoś może jak pozbyć się tego zapachu i jak uzyskać więcej dymu a nie malutko i to rzadkiego jak powietrze. Z góry dziękuje za pomoc, Pozdrawiam.
Mało dymu możesz też uzyskiwać z powodu węgielków samorozpalających się, jest to nic innego jak shit wg. mnie, z doświadczenia też tak miałem.