Witam,
Od kilku dni latam po forach czytam i szukam jakies konkretnej shishy do 150zł. Gdzie nie wejde na jakas strone to wszędzie polecane są modele z firmy KAYA, natomiast na jaki sklep nie wejde to modeli do tej kwoty z kayi już nigdzie nie ma. Jedyne co znalazłem to pączek z tej firmy za 52zł, tylko po zapytaniu się o ten przedmiot otrzymałem odpowiedź : lepsze niż chińskie no name'y ale dobrej shishy to nie zastąpi. Wiekszość dostępnych fajek wodnych u nas na rynku to wg forumowiczów gówno :D Jest jakiś ratunek ? Polecicie może jakąś shishę w tej kwocie i polecicie gdzie ją mogę zakupić? Byłbym wdzięczny i z góry dziękuję za pomoc :) Shishy będzie miałą przeznaczenie czysto domowe, co by sobie w sobote z dziewczyną/kumplem/samemu zapalić do piwka , filmu czy czegoś innego ;) Ale również żeby to palenie sprawiało jakąś przyjemność więc byle jakiego gówna nie chce ;)
gdybym dziś rozbił wszystkie moje fajki, miał 150zł i byłbym na shishowym głodzie, to kupił bym
http://e-kram.com.pl/shisha-king-sks-300-red-voltage-cat-57-id-254.aspx to.
jest też opcja zamówienia z niemiec, ludzie mówią że fajka idzie 3dni, koszt wysyłki podobny ;d
Na niemieckich stronach popatrz, albo zobacz na oferte jaceq, za 25 euro kupisz chyba kaya q7, albo pn 330
Myślę, że na start wezmę tą co kolega wyżej zaproponował a jak się wkręce kiedyś bardziej w temat shishy to najwyzej wtedy sciągnę coś z Niemiec ;) Na ten moment chyba nie chce mi sie w to bawić. także dzięki ;)
Co powinienem dokupić do shishy?
Jakiś komin , pierścień ? cybuch vertex ?
Chciałbym popalać na tym shisharome jeśli uda mi sie zakupić ;) a jeśli nie to pozostane przy tytoniu.
Węgielki podobno najlepsze te niby kokosowe tak?
A co sądzicie o tych samozapalających się które są w ofercie również tego sklepu gdzie ta shisha?
Samorozpalające palą się krócej. Poliołu nawciągasz do środka. Traci się na nich dużo smaku.
Dostałem również propozycje zakupu kayi 480 , lepsza opcja od tego SKS'a czy nie?
Podobno Kaya > SKS :P Ja mam Kaye PN 480 :) Bardzo fajna fajeczka ;) Polecam! :) Brałbym Kaye ;)
o wiele lepsza :)
to zależy czy nowa czy używana...
widziałem pn480 znajomej po 3 miesiącach uzywania i złotówki bym za nią nie dał, no ale to zależy od tego kto używa...
komin zrobisz z folii, pierścien zrobisz z folii, vortex fajna opcja :)
samorozpałki są tylko do rozpalania węgli naturalnych / kokosowych :)
Kaya PN 480 przekroczy Twój budżet, nowe modele są lepiej wyposażone i droższe.
Z tego co się orientuję to będą na dniach na TheShisha.pl ale to prawie 2 stówy.
Tak Major, dokładnie o to mi chodziło, że dostałęm taką propozycję z TheShisha.pl bo wpisałem w sprawie innych modelów Kayi, i możliwe, że masz racje iż to kosz 200zł. Także stety albo niestety pozostane chyba przy tym SKS'ie..
Co do vortexa, to najlepiej się do czego przydaje? W sensie wymieniacie ten cybuch tak ' raz ' i na stałe czy wymieniacie sobie z oryginalnym w zależności od tego co palicie?
będę w takim razie musial poprzeglądać jakieś toturiale jak z folii porobić pierścien i komin ;)
Żadnych innych rzeczy dokupić w takim razie nie muszę tak?
Faja i vortex tylko tak?
Lepiej doskladaj troche, 50 zl wiecej to nie majatek, a jak chcesz miec porzadny sprzet na poczatek i czerpac z tego przyjemnosc to warto :)
Większość z nas pali na Vortexach wszystko, lepsza przepustowość, mniej spływa do korpusu i łatwiej regulować temperaturę. Jedynie suche tytonie i mniejsze wbitki mają sens na zwykłych, moim zdaniem:)
Jeśli kupisz tego SKSa to myślę, że bardzo szybko będziesz musiał szukać innego węża. Wprawdzie nie wiem do końca jaki dają w zestawie ale pamiętam, że do Narikeli (a to to samo) dostałem straszne dziadostwo. Juz pal licho jakość materiałów ale tak potwornie smierdział klejem, że nie było szans z niego palić.